wtorek, 25 lutego 2020

Czy szybkowar to też zero waste?

A device for preparing food under pressure, and thus is a pressure cooker in a shorter time.

Urządzenie do przyrządzania potraw pod ciśnieniem, a przez to w krótszym czasie to szybkowar.
Jest wiele rodzajów szybkowara tak jak wolnowara, szynkowara. Są same garnki do postawienia bezpośrednio na kuchence gazowej czy plycie elektrycznej. Niestety dla płyty indukcyjnej są tylko dedykowane te ze stali nierdzewnej, aluminiowe się nie nadają.
Potrawy przygotowywane w szybkowarze osiągają temperaturę do 120 st. Celsjusza, czyli ok. 20 °C więcej niż w klasycznym garnku. Dzięki szczelnej pokrywie, para wodna nie wydostaje się na zewnątrz, co przekłada się na utrzymanie stałej temperatury wewnątrz naczynia. Sprawia to, że potraw przygotowywanych w szybkowarze praktycznie nie da się przypalić. Dodatkowo, gotowane warzywa i owoce zachowują swój kolor, są apetyczne i nie jestem przekonany że pełne witamin. Moim zdaniem tak wysoka temperatura wywiera wpływ na skład mikrochemiczny potrawy. Tutaj wiele mogliby powiedzieć specjaliści. 
Moje rozumowanie jest per analogia do opakowań plastikowych. Przy plastiku im większa temperatura tym większe przenikanie szkodliwych substancji. Możemy jedynie oceniać walory smakowe i one bez przecznie są, warzywa nie są "rozgotowane" mięso jest mięciutkie. To i krótki czas przygotowania potraw niewątpliwie kieruje je w kierunku zero waste. Pozostaje jedynie watpliwość wartości jedzenia w stosunku do innych sposobów przygotowania potraw.
Osobiście nabyłem szybkowar marki Corini, to włoska firma, a jak wiadomo włosi cenią sobie smak i prostotę.
Nie będę go opisywał bo na razie mam z nim niewiele doświadczeń. Przedstawię jednak pewne porównanie oparte o filmy i reklamówki z przestrzeni publicznej.
Zacznę od rosołu. Rosól to taka zupa, która występuje w każdym domu. Jest nie tylko zupą samą w sobie, lekarstwem ale również występuje w formie bulionu jako baza do np. pomidorowej.
Przepis na rosół z książki kucharskiej jest następujący

Aby rosół był dobry, bierze się na cztery osoby ¾ kilo mięsa, na mocniejszy 1 kilo i zalewa się 2 ½ litra wody zimnej. Mięsa nie należy moczyć, tylko obmyć zimną wodą. Dla smaku dobrze jest dodać ¼ kury lub nereczkę z cielęciny, tj. forszlag poprzednio sparzony. Po zagotowaniu włożyć do rosołu: marchew, pietruszkę, pora, cebulę przypieczoną, kawałek kapusty sparzonej i kilka ziarenek ziela angielskiego. Nie kłaść selera, gdyż rosół kwaśnieje i zatraca naturalny zapach. Gotować 2½ godziny, na razie na dużym ogniu, następnie przestawić na wolniejszy; osolić. Rosolu nie szumować, gdyż przez to pozbawiamy go treści, a tylko przed wydaniem rosół zakropić zimną wodą i pozwolić mu się ustać. Przed wydaniem na stół przelać przez gęste sito lub sklarować i zagrzać o ile zbyt wystygł.

W/g tej recepty przygotowywałem rosół w wolnowarze i gotowałem go 8 godzin na funkcji LOW. Zamiast selera korzeniowego włożyłem do wolnowara seler naciowy i w ten sposób podkręciłem smak.
Efekt  jest niesamowity nie tylko smakowy ale i jakościowy. Troche przez przypadek zostawiłem rosól na całą noc i dzień w ciepłym mieszkaniu i nie wpłynęlo to na jego jakość. Dopiero pod koniec drugiego dnia resztka bulionu lekko skwaśniała czyli już do niczego się nie nadawała.
Ten sam rosół został wykonany w szybkowarze przez 28 minut, dowodem jest https://youtu.be/BHPOUbr6zSg 
Aby przybliżyć szybkowar, jego możliwości można odwiedzać wiele stron dabliu,dabliu,dabliu. Ja jednak na początek proponuje reklamówki dwóch firm i tak  
https://youtu.be/AqWaFbFi6l8 
reklamówka delimaro oraz philipiaka 
https://youtu.be/UWDIjztGB0g. Firmy chwaląc się bardzo dobrze pokazując możliwości sprzętu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz